Jak przekonać dziecko do rozmowy?

Jak przekonać dziecko do rozmowy?

O tym, że dzieci nie zawsze słuchają rodziców wiadomo nie od dzisiaj. Różnice pokoleniowe i zwyczajne poczucie, że matka czy ojciec nie zawsze mają rację sprawia, że młody człowiek buntuje się nie tylko przeciwko sprzątaniu pokoju czy nauce, ale i przeciwko zwykłej rozmowie. Jak to zmienić i jak sprawić, by między rodzicem a dzieckiem znów pojawiła się nić porozumienia?

Spędzanie wspólnego czasu lekiem na całe zło

Najlepszą i sprawdzoną metodą na wszelkie kryzysy wychowawcze jest zawsze podejmowanie dialogu. Niekiedy dom nie jest odpowiednim do tego środowiskiem, ponieważ nie tylko kojarzy się z problemem, ale i skutecznie rozprasza dziecko w trakcie rozmowy. Dobrym pomysłem jest zatem wypad za miasto, np. wycieczka rowerowa nad ulubione jezioro lub piknik w plenerze, podczas których będzie można spędzić chwilę czasu na obgadaniu wspólnych spraw i poszukiwaniu kompromisowych rozwiązań ewentualnych konfliktów.

Zainteresowanie ze strony rodzica jest często tym, czego dziecko potrzebuje, ale nie wie jak o to poprosić. Warto zatem, by to właśnie rodzic wyciągnął rękę w stronę swojej pociechy i zaproponował wspólne układanie puzzli lub granie w grę planszową, w czasie których można też poruszyć ewentualne tematy związane z nieporozumieniami lub po prostu spędzić razem czas na budowaniu silnej i zdrowej więzi.

Szacunek przede wszystkim

Rodzice bardzo często zapominają, że nawet kilkulatek ma prawo nie tylko do prywatności i własnej przestrzeni, ale przede wszystkim do własnej opinii i swojego zdania na każdy temat. Choć dorośli niekiedy bardzo się starają tego nie robić, to nazbyt często i łatwo oceniają sposób myślenia dziecka oraz jego poglądy, przez co młody człowiek zamyka się na ewentualne dyskusje w obawie przed kolejną falą krytyki pod swoim adresem. Aby tego uniknąć, dobrze skupić się nie na sposobie, w jaki dziecko doszło do swoich wniosków, ale przede wszystkim na tym, by ewentualnie poszerzyć jego horyzonty i uzupełnić brakującą wiedzę, która w późniejszym czasie umożliwi mi swobodne kształtowanie własnych opinii.

Traktowanie dziecka jak kogoś, kto posiada niewielki zasób wiedzy lub słów nigdy nie kończy się dobrze. Rodzic powinien niekiedy wczuć się w sytuację swojej pociechy i pozwolić mu zarówno na okazanie trudnych emocji, jak i na bezkrytyczne wyrażenie swojego zdania. Jeżeli dziecko nie chce podejmować rozmowy na jakiś temat, warto dać mu czas na rozwiązanie tego problemu samodzielnie. W rodzinie, która stanowi swoisty team, zawsze powinno znaleźć się miejsce także na samodzielność.

Dodaj komentarz